Jeeeej, jaki leniwy dzień. Nic mi się nie chce. Dużo świeżego powietrza, trochę spania, teraz ślęczę nad postem - mózg wyłączony. Zaraz trzeba będzie zwolnić blokadę, tak przecież nie może być :).
W niedzielę staram się często ugotować coś, co będzie można w poniedziałek po pracy, po prostu podgrzać i wsunąć. Jest i mięso dla My, dla mnie papryka z cebulą, plus to sympatyczne warzywo strączkowe. Soczewica, tym razem na nią postawiłam. Jest bardzo zdrowa, ma dużo białka, zawiera błonnik, wiele witamin, kwas foliowy. Polecam każdemu.
Składniki:
1 duża ulubiona kiełbasa
1 duża cebula
1 duża czerwona papryka
1 chili
2 ząbki czosnku
200 ml passaty pomidorowej
300 ml wody
pół szklanki czerwonej soczewicy
1 łyżka natki pietruszki
1 łyżeczka oregano
1 liść laurowy
sól
olej rzepakowy
(przepis na 3 porcje)
Kiełbasę kroimy w plasterki, smażymy do zrumienienia. Do patelni wrzucamy pokrojoną w grubą kostkę paprykę i pokrojone w mniejsze kawałki chili, cebulę i czosnek. Smażymy około 5 minut. Po tym czasie wlewamy wodę, passatę, wsypujemy soczewicę, dorzucamy liść laurowy, sól i oregano. Gotujemy 10 minut. Na koniec całość posypujemy natką. Podajemy z ulubionym pieczywem.