Wczoraj zapytałam mojego męża na co ma ochotę na obiad? Gulasz- odpowiedź padła wręcz natychmiastowo. Postanowiłam więc sprawić mu przyjemność i tak oto powstał gulasz z szynki na czerwonym winie.
Zwykle nie dodaję wina do gulaszu, ale tym razem wyjątkowo miałam na nie ochotę. Nie stało się to przypadkiem. Wręcz przeciwnie. W weekend, razem z moim mężem śpiewaliśmy w Operze Novej w Bydgoszczy i po koncercie jedliśmy kolację w mieszczącej się w Operze restauracji. Jedzenie było przepyszne, bardzo eleganckie choć proste. Polska kuchnia w nowoczesnym wydaniu. Danie główne składało się z kaczki w sosie z czerwonego wina, z ciepłą sałatką z modrej kapusty i kluseczkami. O rany... Jakie to było dobre! Sos z czerwonego wina smakował tak doskonale, że ostatkiem sił powstrzymywałam się przed wylizaniem talerza. Od tamtej chwili nie mogłam wręcz przestać o nim myśleć. I tak oto dodałam wina do gulaszu.
Wyszedł bardzo dobry. O wyjątkowo głębokim, intensywnym smaku. Mój mąż stwierdzić, że boje tradycyjny gulasz na głowę. Co mogę powiedzieć,
Serdecznie polecam!
Gulasz z szynki na czerwonym winie:
- 500 gramów szynki wieprzowej
- 250 ml wytrawnego czerwonego wina
- 2 cebule
- 150 gramów pieczarek
- 1 litr bulionu mięsnego
- sól
- pieprz
- 1 łyżeczka czerwonej papryki
- 2 łyżki mąki
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w kostkę. Następnie oprószyć mąką. Na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju podsmażyć mięso na złoty kolor. Cebulę pokroić w piórka, pieczarki przekroić na połówki. Dodać do podsmażonego mięsa. Po kilku minutach całość zalać winem i bulionem. Dodać słodką paprykę, wymieszać, zmniejszyć ogień i dusić do miękkości. Kiedy mięso zmięknie, a sos się zredukuje doprawić solą i pieprzem do smaku. Podawać z buraczkami i tłuczonymi ziemniakami.
Smacznego!