Świeży ogórek ma w sobie coś ekstra. Nadaje potrawom cudnego, wiosennego posmaku i aż chce się wyjść na słońce. Nie wiem, czy też macie podobnie, ale dla mnie zapach ogórka, chrupkość sałaty i ostrość pierwszych rzodkiewek to prawdziwa radość.
Póki co nowalijkom mówię stanowczo nie, bo nawet jeśli są, to są doszczętnie napakowane chemią, ale chciałam się tylko podzielić z Wami swoimi smakowymi odczuciami. Wiosenne smaki najsilniej kojarzą mi się z Anglią. Kiedy kilka lat temu mieszkaliśmy tam z mężem, nadejście wiosny sprawiało nam wielką radość. Wstyd się przyznać, ale nie przeszkadzała nam szczególnie chemia w warzywach, bo samo pojawienie się rzodkiewek dawało nam tyle szczęścia, że nic innego nie miało znaczenia. Jak tak się teraz głębiej nad tym zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że winę ponosił angielski chleb. Jak wiadomo, nie należy on do zbyt smacznych..mało powiedziane.. angielski chleb jest papierowy, całkowicie bez smaku. Kiedy więc, można go było napakować cudnymi ogórkami, rzodkiewkami i sałatą, wydawał się taki jakby ..inny..lepszy..smaczny! Może to głupie, ale właśnie takie wspomnienia zapisują się w mojej głowie najmocniej. Podkreślone smakiem, zapachem.. jak zamykam oczy, czuję, jakbym automatycznie przenosiła się do tamtych chwil.
A dziś mam dla Was super wiosenną sałatkę. Jest lekka, aromatyczna i pyszna. Jestem pewna, że się w niej zakochacie. Bardzo polecam!
Sałatka z ogórkiem, serem żółtym i porem:
- 100 gramów żółtego sera
- 1 biała część pora
- 4 laski cienkich kabanosów drobiowych
- 1 mała puszka kukurydzy
- 1 duży ogórek szklarniowy
- 2 łyżki majonezu
- 2 ząbki czosnku
- 0,5 łyżeczki soli
Ogórka umyć i pokroić w niewielką kostkę. Kabanosy pokroić w półplasterki. Por oczyścić i pokroić w bardzo drobną kostkę. Zasypać łyżeczką soli i odstawić aż puści sok. Po tym czasie dokładnie odcisnąć. Kukurydzę odsączyć. Majonez wymieszać z czosnkiem przeciśniętym przez praskę i solą. Wszystkie składniki połączyć. Schłodzić.
Smacznego!
