Pomiędzy połamanymi skrzynkami i wydzierającym się tłumem, szukałem kolejnych owców do ciasta. Wiedziałem, że chaos panujący na rynku warzywnym, to wina upierdliwych klientek, którym sprzedawca zawyżył cenę włoszczyzny, podnosząc jej wartość o 2 grosze...