Chciałabym znaleźć lepsze określenie na wczorajszy dzień niż zajebisty, ale się po prostu nie da. Wszystkie te ostatnie rewolucje jakie zaszły ostatnio w moim życiu przypieczętował fakt, że po 6 latach mogę znów nazwać siebie 100% kobietą. Banan z twarzy mi nie schodzi. Wieczór mimo jak najbardziej udany, a dziś jadę oglądać z tatą wehikuł, którym będę sobie mogła wozić swoją szanowną de. :D (pomińmy fakt, że urząd jeszcze mi prawka nie wyrobił :P ) Wieczorem natomiast idziemy należycie pożegnać wakacje i zapomnieć się w tanach, nie myśleć o tym, że od poniedziałku powrót do… Nieważne, póki co miłego weekendu! :D
Dynia i kokos *.*
Mrożone banany zamaczane w tym koktajlu, który po zastygnięciu tworzył cudowną
dyniową skorupkę.
Mówić dalej?
Dyniowy koktajl kokosowo- różany z pyłkiem, chia i ziarnem kakaowca
Mrożone banany, świeże daktyle z masłem orzechowym, maliny, śliwki
Przepis:
Niepełna szklanka (ok. 4 pełne łychy) pure z pieczonej dyni Hokkaido
150 ml wody kokosowej
50 ml mleczka kokosowego
2 łyżki wody różanej
Łyżka cukru kokosowego (opcjonalnie)
Ewentualnie mleko/ woda kokosowa do konsystencji
Wszystkie składniki blendujemy dolewając mleko lub wodę kokosową do uzyskania pożądanej konsystencji. Wkładamy do zamrażalki na 15 minut. Podajemy z dodatkami.
Pam.