Delikatność to jej drugie imię. Potraktowałam ją zatem łagodnie. Najpierw lekko ją grillując, a potem
marynując w aromatycznym sosie. Tym sposobem przygotowując kolejne danie z perliczki (
więcej przepisów tutaj).
Właściwie nie danie a świetną przekąskę. Wspaniale sprawdzi się gdy planujecie spotkanie z przyjaciółmi. Do pary z tym drobiowym rarytasem proponujemy czerwone, pełne owocowej treści wino. Eleganckie zestawienie, które podkreśli wyrazisty smak perliczego mięsa.
Marynowana perliczkadla 2-4 osób
- podwójna pierś z perliczki
- 4 ząbki czosnku
- 20 ml octu balsamicznego
- 100 ml oliwy z oliwek
- siekana natka pietruszki
- sól, pieprz
- mielona papryka do smaku
Pierś perlicy grillujemy (ewentualnie pieczemy), studzimy. Zimną tniemy pod kątem w plastry. Z drobno posiekanego czosnku, oliwy, octu, pietruszki i przypraw robimy zalewę, zalewamy nią plastry mięsa i wstawiamy do lodówki na co najmniej 2 godziny, a nawet całą noc. Wyjmujemy 20 minut przed podaniem. Podajemy na przystawkę ze świeżym pieczywem w towarzystwie czerwonego lekkiego wina. Polecam Château Remaury Rouge.
Polecam wino:
Château Remaury Rouge Francja, Langwedocja
Francuskie czerwone wino wytrawne o bogatym bukiecie emanującym mocnymi aromatami dojrzałych czerwonych owoców. Usta dobrze zbudowane, o wyraźnie zaznaczonych, ale miękkich taninach. Długie, o intensywnie lukrecjowym zabarwieniu, zakończenie.