Desery sojowe to u mnie ostatnio norma. Nie pamiętaj kiedy ostatnio jadłam ''prawdziwy'' jogurt czy jakiś deserek mleczny. Jestem oddana na dobre marce Sojade, która w tworzeniu wegańskiego nabiału jest MISTRZEM i nawet moje ulubione ''budynie'' z Alpro ich nie pobiją! Nagminnie staram się polować na ich jogurty i jak na razie udaje mi się znajdować je w moim Piotrze i Pawle (ale chyba wycofują :<). Są to jogurty sojowe i innych jeszcze okazji nie miałam próbować...do czasu.
Firma biogo.pl do testów wysłała mi coś, o czym marzyłam już od dawna! Deser z ryżu? O smaku mango? To musi być niebo! Czy tak też się okazało? Zapraszam :)
Skład:
Wygląd: Opakowania jogurtów i deserów marki Sojade wyjątkowo mi się podobają. Są takie wdzięczne, kolorowe i ślicznie wykonane graficznie. Jest na nich wszystko co trzeba, a przy okazji nie użyto tu zbyt wielu dodatków. Widnieją na nim takie informacje, jak to, że deserki są wegańskie, bezglutenowe i z licznymi certyfikatami o ich ekologiczności. Pod kartonowym opakowaniem znajdują się 2 malutkie pudełeczka wypełnione deserem w pięknej barwie dojrzałego mango. Jak wiadomo (a przynajmniej stali czytelnicy wiedzą), mango kocham, a więc ślinotok miałam murowany ;)
Po zerwaniu wieczka z pudełka lekko się zdziwiłam. Czemu? Bo jogurcik wydawał mi się bardzo delikatny i wodnisty, a niegęsty i kremowy jak podobne wytwory z soi. Czy jednak to źle wpłynęło na smak?
Smak: Zacznę od zapachu, który był intensywnie słodki i owocowy. Miałam wrażenie, że wącham prawdziwe dojrzałe mango, które aż prosi się o zjedzenie :) Od razu zabrałam się za pałaszowanie i...przepadłam! Jego delikatna konsystencja ''wchodzi'' człowiekowi tak łatwo i z takim wielkim smakiem, że deserki (oba) pochłonęłam za jednym posiedzeniem. Są bardzo orzeźwiające i intensywnie owocowe, a więc idealnie sprawdzają się na upały. Konsystencja deseru ryżowego może nie jest tak idealnie kremowa i podobna do ''prawdziwego'' jogurtu jak w sojowym, ale ten smak...kto nie jadł niech żałuje ;) Nie czuć w nim absolutnie ryżu, a jedynie moc owoców i tą przyjemną nutę orzeźwienia. Głównie smakuje jak mango, ale i są w nim przebłyski kwaśnej marakui. Czy polecam? Tak! I na pewno skuszę się na inne smaki :)
Podsumowując:
11/10 ;)
Czy kupię ponownie? - Tak i jeszcze raz tak!