Polska stoi burakiem. Niektórzy twierdzą, że jednak to ojczyzna cebuli, ale ja się z tym nie zgodzę. Burak to burak i żadna smętna cebula tego nie zmieni. No ale dość o polityce, zajmijmy się warzywem. Nie wie dlaczego, ówczesne kulinaria tak lekko po macoszemu traktują buraka. Owszem, raz na jakiś czas, ktoś wyskoczy z fajnym pomysłem, jednak w większości kuchni burak to zakwas buraczany, buraczki zasmażane, buraczki z papryką do słoików i barszcz. No i modne ostatnio brownie wegańskie na buraku i fasolą. Burak to ta wdzięczne warzywo, że można z powodzenie puścić wodze fantazji i tworzyć! Burak to także źródło zdrowia. Obniża cholesterol, poprawia produkcję czerwonych krwinek, wpływa na przemianę materii i jest pyszny. Niektórym może się wydawać, że burak smakuje li tylko ziemią i niczym innym. Jednak odpowiednio ugotowany, a tym bardziej upieczony jest cudownie słodki. Jestem wielką fanką pieczonego buraka. Zwykły burak, obrany i potraktowany tylko solą, zawinięty w folię i upieczony, jest doskonałym dodatkiem do obiadu albo szybką przekąską. Dziś chce wam zaproponować krem z pieczonych buraków z chrzanem i mleczkiem kokosowym. W restauracji ten krem przetarłabym przez sito, żeby był idealnie gładki, jednak w domu lubię proste rozwiązania i zostawiam taką „grudkowatą” formę kremu. Krem jest wegański, a podany z wędzonym tofu i fasolą jest bardzo pożywny.
Potrzebujemy:
- 5 dużych buraków
- 2 litry bulionu warzywnego lub wody
- ½ szklanki mleczka kokosowego
- 2 łyżki chrzanu
- szczyptę cynamonu
- ugotowaną fasolę
- ziarna słonecznika
- wędzone tofu lub wędzony ser (wtedy nie będzie wegański tylko wegetariański)
- kilka świeżych listków oregano i kwiatów szczypiorku do dekoracji (można pominąć)
- sól, pieprz
- łyżeczka soku z cytryny
Buraki nakłuwamy widelcem w kilku miejscach i zawijamy w folię aluminiową (każdego osobno). Pieczemy do miękkości w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. W garnku podgrzewamy bulion lub wodę, buraki kroimy w kawałki i dorzucamy do płynu. Blendujemy, dodajemy sok z cytryny i chrzan oraz mleczko kokosowe, doprawiamy solą, pieprzem i szczyptą cynamonu. Podajemy z odsmażoną fasolą, tofu lub serem i ziarnami słonecznika.
Jeśli dodacie za dużo chrzanu, można to łagodzić dodając więcej mleczka kokosowego. Krem robi się bardzo szybki i mimo pozornie niedużej ilości składników jest fantastyczny w smaku i pełen aromatu.
Smacznego!
Post Krem z pieczonych buraków pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.