Maj to okres, kiedy całą Polskę ogarnia uprawianie sporty narodowego, jakim jest grillowanie. Zadymione jest wszystko, ogródki działkowe, ogrody przydomowe, co więksi zboczeńcy zadymiają również balkony w blokach, co jest perwersją najwyższej klasy. Jak wiadomo, Polska to nie Polinezja Francuska. Każdy dzień nie jest słoneczny, nie mamy wymarzonych warunków do biesiadowania na zewnątrz, a wypoczynek nad wodą to wojna z komarami, która przypomina wojnę w Wietnamie – dzień po dniu i żadnych efektów. Jak już dorwiemy skrawek błękitnego nieba a nasz małżonek/konkubent/narzeczony (niepotrzebne skreślić), za pomocą 30 litrów benzyny i zadymienia połowy wsi, rozpali grilla, to zaczyna się monotonny festiwal karkówek i kiełbas śląskich. W formie sałatki występuje ogórek kiszony bądź pomidor z cebulką, co bardziej tradycyjni spożycie warzyw na grillu ograniczają do ketchupu i musztardy oraz szyszek chmielowych. Jednak czasem dostajemy zaproszenie na przyjęcie w ogrodzie, bo ktoś się naczytał ekskluzywnych gazetek dla szlacheckiej klasy średniej w Anglii. Czasem na samą myśl o śląskiej kiełbasie z ketchupem dostajemy drgawek. Czasem najzwyczajniej w świecie chcemy inaczej. Co wtedy? Możemy objawić się na grillu z sałatką. Inną niż wszystkie. Sałatką z pieczonych szparagów i ziemniaków.
Potrzebujemy:
pęczek zielonych szparagów
8 młodych ziemniaków pokrojonych w ćwiartki i obgotowanych
kilka suszonych pomidorów
garść oliwek zielonych
garść oliwek czarnych
czerwoną cebulę
½ pęczka koperku
½ pęczka natki pietruszki
pęczek szczypiorku
kawałek (około 200g) fety owczej (można zastąpić dowolnym, wyraźnym serem np. bryndą)
Na sos:
¾ szklanki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
łyżeczkę musztardy
½ łyżeczki cukru
łyżeczkę soku z cytryny
sporą garść liści bazylii
szczypta soli i pieprzu.
Szparagi pozbawiamy twardych końcówek i wraz z podgotowanymi ziemniakami umieszczamy na blasze. Skrapiamy oliwą, doprawiamy solą i pieprzem. Blachę wsadzamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy aż warzywa będą jędrne i lekko przyrumienione. Jak warzywa się pieką, robimy sos – wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy. Ciepłe warzywa umieszczamy w dużej misce (szparagi można podzielić na mniejsze kawałki) i ciepłe, polewamy sosem. Ciepłe warzywa lepiej wchłoną smak sosu. Odstawiamy do przestudzenia. W międzyczasie kroimy resztę składników. Dodajemy do ziemniaków i szparagów. Doprawiamy solą i pieprzem. Na wierzch kruszymy ser.
Smacznego!
Post Sałatka z pieczonych szparagów pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.