Przepisy z kategorii Jajko

Wieki tu nie zaglądałam. Odkładałam ciągle napisanie posta na 'jutro', bo nauka, bo samopoczucie, bo wyjazd, bo coś. Gdzieś w głowie miałam myśl, że chcę wrócić i teraz w końcu, gdy jakimś cudem zaliczyłam wszystkie egzaminy, nadeszła chyba na to pora....

Założyłam tego bloga, żeby poznawać nowe smak i siebie, żeby szukać eksperymentować i rozwijać kreatywność i tego się trzymałam. Z czasem ewoluowało to i przybrało formę typowego śniadaniowca, ale, jak wiecie, nie zawsze miałam w ostatnich miesiącach c...

Znowu wsuwam śniadanie w słoiczku (tym razem po kawie orzechowej). Dzięki pieczeniu uzyskałam przecudnie pachnący kawą i bananem jogurt migdałowy ze słodkimi kawałkami suszonego mango. :)Bananowo-migdałowy pieczony jogurt o kawowym aromacie, z suszonym...

Jutro ostatni dzień mojej zabawy w trenerkę. Czego się nauczyłam? Że każde dziecko jest inne, że w stosunku do jednych trzeba być stanowczym, podczas gdy inni potrzebują przytulenia, że marchewka jest dużo lepsza od kija, a wędka od ryby, że uśmiech po...

I po wszystkim. Nie wierzę! Znaczy się, jeszcze nie wiem na 100%, bo dzisiejszy (wczorajszy ;p) egzamin z prawa handlowego okazał się kompletną porażką i wszyscy uskuteczniali strzelanie, a ja jeszcze tuż przed nim zemdlałam.No ale teraz mam 1,5 tyg pr...

Uff, dzisiaj udało mi się zaliczyć na 5. Szok!Czyżby te wszystkie restrykcje mi służyły?No nieważne. Przybywam dzisiaj nie z dzisiejszym śniadaniem, bo tylko Quest Bara Chocolate Mint złapałam w drodze, a pewnie już z milion jego recenzji przeczy...

Czas pędzi nieubłaganie. Do tego wkraczamy w decydującą fazę semestru, a na finiszu czeka jeszcze jedna przeszkoda - sesja. Najwyższa pora zabrać się za naukę, a nie tylko patrzeć na książki i mówić sobie 'od jutra'. ;)Brak czasu i brak snu zdecydowani...

I znowu mnie wczoraj nie było. Przepraszam, ale mam całkiem dobre usprawiedliwienie.Wczoraj rano, zjadłam śniadanie (zaraz się przekonacie, jakie. ;)), poszłam pozmywać naczynia, wyglądam za okno a tam para (dym?). Chwilę później poczułam smród spaleni...

Mama uznała, że czarne banany już do niczego się nie nadadzą, więc szybko musiałam się nimi zająć. Dlatego w zamrażarce czeka już na mnie zapas bananów (będą lody! :)), część poszła do ciasta bananowego, a część wykorzystałam do przygotowania tego sern...

Potrzebowałam jakieś odmiany- ile można jeść mandarynek? ;P Dlatego u mnie królową dzisiejszego śniadania była... cytryna. Nie myślałam, że będzie pasować, ale mile się zaskoczyłam. :)Imbirowy omlet lniany nadziany cytryną* podany z lodami malinowymi i...

W końcu jakiś udany dzień. :) A największym sukcesem (którym muszę się Wam pochwalić) było ułożenie do końca 6000 puzzli. :D Ha!A tata mówił, że do świąt nie zdążę. :PDlaczego placki dla dzieci? A no dlatego, że zawierają pewien sekretny składnik. ;D Z...

Już nie znikam stąd. Obsesyjnie szukam sobie zajęcia, więc doszłam do wniosku, że przecież tym zajęciem może być prowadzenie bloga. ;)I dziękuję za Wasze komentarze pod ostatnim postem. :*Zaległe śniadania z kilku dni:Bananowo-serowe muffinkiBananowo-s...

Nie mam nawet jak się wytłumaczyć sensownie z mojej rzadkiej obecności tu, napiszę więc tylko, że żyję, jakoś. Niby nic nie robię, a jednak czasu brakuje.Śniadania chyba częściej jadłam w samochodzie niż w domu, ale kilka udało mi się uchwycić na zdjęc...

I ponownie wracam po kilku dniach nieobecności. Niby nie mam niewiadomo ilu zajęć, a jednak czas leci mi nieubłaganie szybko. Ale jeszcze zdążyłam odezwać się do Was w listopadzie i postaram się w grudniu robić to cześciej (takie postanowienie 'przedno...

Jejku, kolejne dni mi uciekły nie wiem, kiedy...Winą obarczę coraz krótszy dzień, a co! ;)Ale zaczyna się kolejny tydzień (właściwie to już bez 1 dnia :)), a wraz z nim kolejna szansa i to od nas zależy, czy ją wykorzystamy.Ja dziś wykorzystałam po raz...

Ostatnie dni były tak chaotyczne i nie w moim stylu, że aż sama się dziwię, jak to się stało. Ale to nic. Przynajmniej zobaczyłam, jak jest, gdy żyje się inaczej i dowiedziałam się, jak mi pasuje najlepiej. Wyciągnęłam wnioski i teraz siedzę i planuję,...