Wiosna za oknem, więc i wiosna na talerzu.* Już od dłuższego czasu myślałem nad jakimś lekkim, orzeźwiającym obiadem. Ten omlet znakomicie łączy te dwie cechy. Nie ma nic bardziej wiosennego od podsmażonej botwiny i nuty świeżej natki pietruszki. Do tego jest niezwykle łatwy w przygotowaniu, dzięki czemu nie będziecie marnować słonecznych dni w kuchni. Warto dodać, że jest to wersja podstawowa. Ten omlet będzie smakował świetnie z dodatkiem sera pleśniowego lub podany z dressingiem na bazie jogurtu naturalnego.
* To zdanie napisałem przed tym, jak przyszła wielka ulewa. Teraz jest już chłodno i pochmurnie.
Składniki:
- 4 jajka
- pęczek botwiny (4 buraczki)
- pół dużej cebuli
- pęczek natki pietruszki
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
- oregano
Kroimy drobno cebulę i wrzucamy na rozgrzaną na patelni oliwę z oliwek. Kroimy botwinę – buraczki, łodygi i liście – i dodajemy do zblanszowanej cebuli. Smażymy całość na dużym ogniu do momentu, aż buraczki zmiękną. Doprawiamy całość solą, pieprzem i oregano i zalewamy jajkami. Wierzch posypujemy posiekaną natką pietruszki. Smażymy przez kilka minut pod przykryciem. Gdy jajko na górze lekko się zetnie, przewracamy na drugą stronę przy użyciu talerza. Podajemy ze świeżą natką pietruszki.