Uwielbiam bakłażany, a skoro jest na nie sezon, to staram się przygotowywać je na różne sposoby. Pierwszy przepis na bakłażana znajdziecie tutaj, a dzisiaj pokażę Wam moje drugie spotkanie z tym pięknym warzywem :)
Składniki:- 25-30 dag mięsa mielonego
- 1 bakłażan
- 1 opakowanie passaty pomidorowej
- 5-6 młodych ziemniaków średniej wielkości
- 1 mała cebula
- 1 spory ząbek czosnku
- olej/oliwa do smażenia
- 1/5 kostki masła
- mąka
- 1 kubek ciepłego mleka
- łyżeczka miodu
- 2 plastry sera feta
- kilka plastrów sera żółtego
- sól
- pieprz
- pieprz ziołowy
- przyprawa do mięsa mielonego
- oregano
- bazylia
Cebulę i czosnek kroimy w drobną kostkę, podsmażamy na oliwie na złoto. Dodajemy mięso mielone, przyprawiamy je przyprawą do mięsa mielonego, solą i pieprzem, obsmażamy. Kiedy mięso będzie gotowe, dodajemy passatę (moja passata była w 0,5l opakowaniu, zużyłam 2/3 opakowania). Do sosu dodajemy 1 łyżeczkę miodu, oregano i bazylię, ewentualnie doprawiamy do smaku.
Ziemniaki kroimy w plastry o gotujemy w osolonej wodzie przez ok 10-15 minut.
W naczyniu układamy ziemniaki, tak aby nie było między nimi przerw. Na ziemniaki nakładamy połowę sosu mięsnego. Umytego bakłażana kroimy w plastry, ok 1 cm grubości, solimy z obu stron. Tak przygotowane plastry bakłażana układamy na pomidorowym sosie. Bakłażany zalewamy resztą sosu pomidorowego.
Przygotowujemy beszamel: na patelni rozgrzewamy masło, oddajemy mąkę, tak aby powstał nam bardzo gęsty sos, zalewamy ciepłym mlekiem i mieszamy. Sos ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Dodajemy mąkę wg potrzeby, sos doprawiamy pieprzem ziołowym. Tradycyjnie do sosu beszamelowego dodaje się gałkę muszkatołową, nie miałam jej pod ręką, więc postanowiłam zastąpić ją pieprzem ziołowym.
Sosem beszamelowym smarujemy ostatnią warstwę sosu pomidorowego, na wierzch kładziemy kilka kostek fety i ser żółty. Musakę zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez około 30 minut. Smacznego :)