Wracam po chwili nieobecności - niestety sesja daje się we znaki. Na szczęście poważniejsze egzaminy już za mną, mam nadzieję że z dobrym skutkiem :) Nie przedłużając - dzisiaj najprostszy 'chlebek' świata, przypominający tortillę jednak dużo lepszą w smaku od tej kupnej. Dodatki dowolne, z racji tego że u mnie występował w wersji śniadaniowej - tradycyjnie twarożek i jakieś warzywa.
5 minut + czas na smażenie
2 osoby
* 3/4 szklanki mąki żytniej
* 1/2 szklanki ciepłej wody
* łyżka sezamu
* twarożek
* garść kiełków brokuła
* pomidorki koktajlowe
* sól i pieprz
Wodą podgrzewamy by była ciepła, jednak nie gorąca. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy wodę, sól i pieprz i wyrabiamy ciasto, od czasu do czasu podsypując mąką. Formujemy dwie kulki. Ciasto rozwałkowujemy na cienko, pod koniec posypując sezamem i wałkiem wbijając go w ciasto.
Placek smażymy na suchej rozgrzanej patelni do upieczenia. Smarujemy twarożkiem, dodajemy kiełki i pomidorki, składamy na pół. Smacznego! :)