Wróciłam! Sama w sumie nie wiem czemu tak długo mnie tu nie było. Prawdopodobnie po całym zamieszaniu z sesją, nowym planem i przedmiotami oraz moimi roszadami na jak najlepsze poukładanie sobie zajęć potrzebowałam trochę takiego spokoju od wszystkiego. Oczywiście gotowałam, bo w ten sposób odpoczywam, ale nie było to nic odkrywczego tylko te same sprawdzone przepisy które już tu się pojawiły. Daniem, które jednak robię bardzo często przy okazji chociażby kolacji z moim chłopakiem jest właśnie pizza. Jak banalnie by to nie brzmiało, jest mało rzeczy na świecie które są lepsze od domowej świeżej pizzy, najlepiej od razu wyciągniętej z piekarnika. Polecam jeżeli macie tylko czas, bo pracy naprawdę nie ma dużo :)
30 minut + czas na wyrastanie ciasta i przygotowywanie ulubionych dodatków
4-5 osób
* 25g świeżych drożdży + łyżka cukru (lub 14g suchych, jednak wg mnie lepsze są świeże)
* 1,5 szklanki letniej wody
* 3,5-4 szklanek mąki pszennej
* oliwa z oliwek
* sól i pieprz
* szklanka przecieru pomidorowego
* dwa ząbki czosnku
* pół cebuli
* bazylia, oregano
* ulubione dodatki - u mnie ser, szynka, pieczarki, kukurydza
Robimy rozczyn. Jeżeli używacie świeżych drożdży, pomińcie ten krok i po prostu dodajcie je do mąki, chociaż uważam że dzięki świeżym drożdżom ciasto lepiej rośnie i jest smaczniejsze. Do garnuszka rozkruszamy drożdże i zasypujemy je łyżką cukru. Całość zalewamy letnią wodą (nie może być zbyt ciepła) i dokładnie mieszamy do rozpuszczenia się drożdży. Odstawiamy na 5 minut.
Mąkę przesiewamy do miski, dokładnie mieszamy z około łyżeczką soli. Robimy wgłębienie do którego wlewamy płyn z drożdżami oraz oliwę. Ciasto dokładnie wyrabiamy, aż będzie miękkie i elastyczne i zacznie odchodzić od miski. Bierzemy drugą miskę (nie za małą), natłuszczamy ją oliwą z oliwek i wkładamy do niej kulę ciasta, którego wierzch również natłuszczamy. Przykrywamy czystą ściereczką i odkładamy do ciepłego miejsca do wyrośnięcia na około dwie godziny.
Przygotowujemy sos pomidorowy. Cebulę kroimy w kostkę i przysmażamy na oliwie do zeszklenia, po chwili dodajemy czosnek i bardzo delikatnie tylko go podgrzewamy żeby się nie przypalił. Dodajemy przecier pomidorowy (nie koncentrat) i dokładnie mieszamy wszystko razem podgrzewając na małym ogniu by lekko zgęstniał. Dodajemy suszoną bazylię i oregano, doprawiamy solą i pieprzem.
Gdy ciasto będzie już wyrośnięte uderzamy w nie pięścią by uszło z niego powietrze. Z takiej ilości ciasta wyjdą dwie blachy cienkiej pizzy lub jedna gruba. Ciasto rozciągamy delikatnie wykładając nim natłuszczoną blachę. Wierzch smarujemy sosem pomidorowym i układamy ulubione dodatki. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 250ºC przez 10 do 20 minut, aż ser się rozpuści a brzegi się przyrumienią. Podajemy. Smacznego! :)