Dziś bez śniadania - to nie znaczy, że go nie ma ;) Mam dla Was z przepis na sałatkę, która w sumie równie dobrze może być smacznym, wartościowym śniadaniem. Miałam w domu awokado oraz botwinkę i wpadłam na pomysł aby skomponować ze sobą te dwa składniki, a przy tym jeszcze zainspirowałam się przepisem znalezionym na Kwestii Smaku. Efekt wyszedł bardzo zadowalający. Jeśli lubicie awokado oraz buraki to koniecznie musicie ją zrobić :)sałatka z botwinką, awokado i pieczonym burakiem
salad with chard leaves, avocado and baked beetroot
Składniki: - garść liści z botwinki
- 1/2 dojrzałego awokado
- łyżka soku z cytryny
- pieprz, sól morska
- mały upieczony burak (lub 2)
'winegret':
- łyżka dobrej jakości musztardy
- łyżka syropu klonowego
- łyżka soku z cytryny
- łyżeczka octu jabłkowego
- opcjonalnie: łyżeczka oliwy z oliwek
Botwinkę posiekać na drobniejsze kawałki. Następnie pokroić w kostkę awokado, wymieszać z sokiem z cytryny, pieprzem oraz solą. Lekko ostudzonego, upieczonego buraczka(/buraczki) pokroić w kostkę. Na sałatkę nałożyć awokado, następnie buraka. Wymieszać składniki na winegret i polać sałatkę. Na koniec można posypać dowolnymi ziarnami, pestkami itp. Smacznego!
Chciałam Wam z całego serducha podziękować za wczorajsze, szczere i przemiłe słowa! :* Tak bardzo się cieszyłam czytając to wszystko. Człowiek wtedy czuję się potrzebny, wie, że robi coś dobrego, że to co robi ma sens. Jesteście niesamowici i dziękuję Wam jeszcze raz za to, że tutaj ze mną 'trwacie'. Posyłam wszystkim mocne i ciepłe (brrr.. chłodno za oknem ;D) uściski! :)
Pomysłu na śniadanie dziś nie ma. Innymi słowy, dziś śniadanie "to go", czyli kanapka z domowego żytniego chleba na zakwasie z masłem orzechowym i bananem. Do tego micha truskawek i arbuz <3 Jednak, bez obaw, nigdzie nie wyjeżdżam, jeszcze... ;)
Miłego dnia!