Wiosenne słońce delikatnie wygląda zza deszczowych chmur,rozświetla miasto złudną nadzieją,za chwilę znowu znika,aby przypomnieć o kapryśnej naturze.Myślałam, że pod koniec kwietnia zatoniemyw powodzi nowalijek,ciepłe zupy zamienimy w kolorowe chłodnik...