Do śliwek na ciepło mam ogromną słabość, więc jak tylko zelżały upały, odpaliłam piecyk, przywdziałam fartuszek i wzięłam się za pieczenie. Dzisiejszy deser genialnie sprawdzi się na słodką niedzielę. Zdradzę, że bardzo lubi się z aromatyczną latte ;)P...