Niespodzianka! Śniadania nie ma! Dzisiaj badania krwi, więc musiałam być na czczo/głodować/po raz 1 od wieków wyjść z domu bez zjedzenia czegokolwiek.
Podczas pobierania czułam się strasznie, bo jakimś cudem obudziłam się mocno przeziębiona, więc w gabinecie ledwo trzymałam się na nogach przez zawalony nos, bolące gardło i burczący brzuch. W dodatku miałam tak słabą żyłkę na lewej ręce, że w ogóle nie chciała lecieć z niej krew, więc byłam kłuta dwa razy! Kiedy było już po wszystkim wyglądałam, jak śmierć. A później dopadł mnie taki głód, że oprócz bułki z nutellą i bananem zjadłam jeszcze małą grahamkę. Dobrze, że jutro tylko usg.
Mimo wszystko przygotowałam dla was wpis 'Marzec w moim telefonie', bo jakoś tak nie lubię znikać z blogosfery, nawet na jeden dzień.
wczorajsza urodzinowa zapiekanka, którą przygotowała dla mnie siostra
pierwsze spotkanie z brązowym ryżem + pieczona ryba ze szpinakiem
niedzielne ciasteczka przed upieczeniem...
...i po upieczeniu!
zdecydowanie jestem uzależniona od kakao
w marcu piłam mnóstwo cappuccino
mama kupiła ogromną chałwę orzechową! spróbowałam, zanim zrobiłam zdjęcie
mamy już nutellę z imieniem (mojej siostrzenicy)
wreszcie kupiłam daktyle! co prawda kandyzowane, ale tylko takie znalazłam
wiosenna forsycja i jesienny deszcz za oknem
kwiaty z okazji dnia kobiet, które wytrzymały naprawdę długo
prezent na dzień kobiet od chłopaków z klasy - baby lips i lakier do paznokci (tradycyjnie w różowym kolorze)
tort, którego kawałek dostałam od sąsiadki, był naprawdę pyszny ♥
bywało na tyle ciepło, że można było wyjść na zewnątrz podczas lekcji - bez kurtki
na przeziębienie najlepsze na świecie cappuccino waniliowe
urodzinowe zdjęcie musi być
Słowa, których zawsze potrzebowałam.Zła osoba.Przyjaźń się posypała.