,,Nie mogę wprawdzie powiedzieć, czy będzie lepiej, gdy będzie inaczej; ale tyle rzec mogę, iż musi być inaczej, o ile ma być dobrze."
Georg Christoph Lichtenberg
Już jest inaczej. Jest taki stan o jaki modliłam się przez lata. Jest tak jak chciałam, żeby było. Jest idealnie. Niemal. Drobny szczegół. Dążenie do stanu nierównowagi. Ludzka natura. ,,Czego zawsze w życiu mi brak?”. Całym sercem doceniam to co mam. Ale serce, które jest niesprawne. Jak nie tęsknić za smakiem czegoś co dane było polizać i odebrane? Jak długo goją się rany? Moje są już zabliźnione, ale jeszcze nie wygojone. W każdym razie jest lepiej. Jest inaczej. A dobrze… jeszcze będzie :)
Miłego piątku Kochani :*
Najlepsze trufle jakie w życiu jadłam i jeden z najlepszych cieierzycowych wytworów na słodko, zainspirowany niedzielnymi kulkami
Asi i
Agi:]
Piernikowo- pomarańczowe trufle z ciecierzycy w kakao i karobie z orzechami laskowymi i włoskimi, rodzynkami, kakaowcem i miodem
Pomarańcza, mandarynka, kaki
Przepis:
7 łyżek ugotowanej na parze ciecierzycy
1/2 sporego banana
Łyżeczka ekstraktu waniliowego
Łyżeczka płaska przyprawy korzennej
1/2 łyżeczki cynamonu
Skórka otarta z 1/2 pomarańczy
Stewia
Wszystkie składniki dokładnie blendujemy. Formujemy kulki, odstawiamy przykryte na noc do lodówki. Rano przy pomocy sitka oprószamy karobem i kakao. Podajemy z uprażonymi orzechami i resztą dodatków.
Pam.