Pasztet piekłam w dwóch foremkach. Jeden dla Kacpra, drugi, z kurkami, dla nas. Nie wiem czy za sprawą pieczonych, tym razem, warzyw, czy wędzonej papryki czy może kurek, choć i w tym bez, też była cała symfonia smaków. Bezwzględnie najlepszy jaki do t...