Papiloty układamy na dużym talerzu, rozchylamy górę, zanurzamy w sosie świeżą bagietkę i już. Kacprowi najbardziej smakowało "mokre" pieczywo, Wiktor narzekał, że mała porcja, a tatuś, pokornie, zjadł swoją w ciszy ;) A ja... Patrzyłam z miłością, na w...