Najpierw wyszukałam w sklepie mąkę konopną, potem dostałam informację o przepisie na tradycyjne ciasto libańskie a na koniec dowiedziałam się, że na Targu Pietruszkowym w Krakowie można dostać sycylijskie ekologiczne pomarańcze i tak powstało to ciasto. W tradycyjnym przepisie jest, tak jak u mnie, dokładnie tyle samo cukru (u mnie ksylitol) co orzechów (u mnie mąka konopna) i ciasto wychodzi strasznie słodkie, więc dla lubiących bardziej umiarkowane słodkości polecam zmniejszenie ilość słodzika na rzecz proporcjonalnie większej ilości mąki konopnej. Mąką okazała się bardzo ciekawa w smaku, trochę słodko orzechowa, co bardzo pasuje do ciast, tylko kolor jest charakterystyczny bo ciasto robi się po prostu zielone :) Przy okazji dowiedziałam się, że mąkę konopną robi się z nasion a nie z liści konopi ;) i że poza naturalną bezglutenowością i niskim ig ma jeszcze dużo błonnika i białka, więc naprawdę polecam :)
Składniki:
2 pomarańcze ekologiczne
250 g mąki konopnej
250 g ksylitolu lub erytrolu
7 jajek
Laska wanilii
Szczypta soli
Łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego
Pomarańcze dokładnie umyć i gotować na małym ogniu około 2 godzin. Składniki suche wymieszać, jajka ubić a pomarańcze zmiksować. Połączyć składniki suche z mokrymi a na koniec w trakcie mieszania stopniowo dodać przecier z pomarańczy połączony z miąższem wanilii. Piec około 50 minut (do momentu kiedy wbity w ciasto patyczek będzie suchy), temperatura 170 stopni, termoobieg.