Kokosowo-czekoladowy tofurnik z borówkami, jeżynami, malinami i (czterema!) poziomkami
Aby zapomnieć na chwilę o zbliżającym się nieubłaganie pierwszym dniu w nowym roku szkolnym, wykorzystałam ostatnie nieco bardziej leniwe popołudnie i przygotowałam tofurnika pełnego letnich owoców leśnych: jeżyn, malin, borówek i (ogródkowych) poziomek, czyli tego, w co obfitują nasze ogródki podczas upalnych, wakacyjnych dni. Czuję, że w tym roku wrzesień przyszedł zbyt szybko, jeszcze nie pora na jesień - mówi o tym między innymi upalna pogoda, która daje o sobie znać już od białego rana.
Przepis:
Spód: - 3 daktyle (suszone uprzednio namoczyć) - kopiata łyżka kakao - kopiata łyżka mąki kokosowej - łyżka wiórków kokosowych - łyżka oleju kokosowego (rozpuszczony) Wszystkie składniki zmielić w młynku do kawy na lekko sypką masę. Przełożyć do naczynia wyłożonego folią aluminiową i dokładnie przygnieść palcami. Włożyć do lodówki. Tofurnik: - 200g tofu - 80g jogurtu naturalnego - 50g mleczka kokosowego - 1 łyżeczka agaru - 1 łyżka soku z cytryny - 2 rządki gorzkiej czekolady - syrop klonowy do smaku Tofu zblendować z jogurtem, sokiem z cytryny i syropem klonowym. Agar rozmieszać w mleku kokosowym, podgrzewać do zagotowania ciągle mieszając. Gdy zacznie bulgotać, dodać czekoladę i jeszcze chwilę trzymać na palniku, mieszając aż czekolada całkiem się rozpuści. Szybko przelać całość do garnuszka z tofu i dokładnie zblendować. Wylać na schłodzony spód, ozdobić wierzch i włożyć na noc do lodówki.
Wstaję niemal mechanicznie, tak jakby dwa ostatnie miesiące nie były pod tym względem żadną odmianą. Już czuję pierwsze sińce, zaznaczające się pod moimi oczami - z czasem będą stawały się coraz większe.Czy to lubię? W pewnym sensie to styl życia, coś, co nadaje mu formę, a dni kształtuje według określonego schematu. Dzięki tej rutynie można dostrzec wyjątkowość, jaką odznaczają się sobota i niedziela - tak niedoceniane i ulatujące gdzieś w toku wakacji. Jeszcze nie wystartowałam, a już odliczam czas do piątkowego popołudnia - ten mile spędzony weekend pozwoli oderwać się od surowej rzeczywistości nowego początku.
W Londynie deszcz, dużo chmur, ciemne krótkie dni. Z każdym powrotem do domu przybywa światełek i choinek w witrynach sklepowych na West Wickam. Uwielbiałam w to lato, niemal po każdej zmianie skręcić do którejś jeszcze czynnej po 17-tej kawiarni, żeby...
Zatrzymać lato na dłużej można właśnie tak i ten sposób Wam polecam, zwłaszcza fanom mango. W niemieckim Lidlu ogromne owoce mango kupowałam po promocyjnej cenie 1,29 euro. Prócz sernika na zimno zrobiłam też to ptasie mleczko!Dwukolorowe ptasie ...
Bardzo POLECAM!!!"Nie zawsze byłam okazem zdrowia. Od dziecka stale chorowałam i każdego roku przyjmowałam kilka serii antybiotyków. Jako dojrzała kobieta w 2006 roku postanowiłam zupełnie zmienić życie i wziąć swoje zdrowie i szczęście we własne ręce....
Od wczoraj do pracy chodzę w rajstopach, dla mnie oznacza to, że lato się skończyło. Prognozy pogody też nie dają nadziei na powrót ciepłych i słonecznych dni. O 19 30 jest już ciemno. A pomidory na targu zaczynają drożećZbliża się jesień nieste...
Nie czuję się dziwnie ani staro, robiąc przetwory w wieku dwudziestu lat. Z każdym kolejnym słoikiem chcę zrobić ich jeszcze więcej. Lato się kończy, a zimą potrzeba słonecznej energii i głębokiego smaku dojrzałych warzyw i owoców w...
Turkusowe lub rozbielone niebieskie dodatki w kuchni to zdecydowanie moja bajka. Złapałam się ostatnio na tym, że koniecznie chcę zatrzymać lato i tymi barwami morskich fal obkupuję siebie i moją kuchnię właśnie teraz, u schyłku lata na potęgę....
A może by tak zatrzymać lato jeszcze na troszkę? Proponuję drink mojito - w sam raz na chwilę relaxu :)Co potrzeba? ( na 1 drink )Sok z połowy limonkiGarść świeżej mięty1 - 1,5 łyżki cukruKostki loduSpriteBiały rum ( ja użyłam Bacardi )Plasterek limonk...
Od teraz lato będzie już tylko miało się ku końcowi. Bardzo szkoda ponieważ uwielbiam narzekać na gorąco, uwielbiam wypady nad jezioro, upalne południa, w które nie chce się jeść a jedynie pić niezmierzone ilości wody, uwielbiam dyszenie na słońcu i za...