Marchewkowo-kokosowe ciasto z ziarnem kakaowca podane z twarożkiem, śmietanką kokosową, bananem i gorzką czekoladą
Miało być korzenne marchewkowe ciasto, a wyszło... jak zwykle. Podczas przygotowywania w masie nieopatrznie wylądowała mąka kokosowa, co zrujnowało moje plany. Miałam szczęście, że kokos dobrze komponuje się z marchwią, musiałam jednak zmienić koncepcję. Do ciasta pod wpływem chwili wpadło ziarno kakaowca, a po upieczeniu doszły również twarożkowe nadzienie i kokosowy wierzch oraz banan i czekolada. Nie mogę narzekać, bo w smaku nie zawiodło, jednak nie tak miało być. No cóż, następnym razem pomyślę, zanim połączę składniki :P
Jak na sobotni poranek przystało, pakuję książki i lecę do szkoły na matematykę. Na szczęście jestem już o krok od upragnionego weekendu, który zaplanowany mam jednak od A do Z. Pewnie wszystkiego i tak nie uda się zrobić, ale najważniejsze, że z dala od codziennych szkolnych stresów i szarganiny nerwów. Chociaż najchętniej to... wróciłabym do łóżka :P