Dostałam w prezencie kawałek dyni i od razu postanowiłam ugotować zupę.
Zaczęłam szukać ciekawego przepisu lub inspiracji i znalazłam na blogu "Pokochaj Gotowanie" wspaniałą
zupę dyniową z nutą egzotyki.
Ja egzotyczną nutę w zupie podkręciłam jeszcze bardziej, doprawiając ją mieszanką przypraw arabskich przywiezionych z Maroka oraz szczyptą cynamonu.
Składniki:
- 600 g dyni (waga po obraniu i wypestkowaniu),
- 2 marchewki,
- 1 średnia cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 3 cm kawałek imbiru,
- 2-3 łyżki mleka kokosowego,
- sok z jednej pomarańczy,
- 1 litr bulionu warzywnego,
- olej do smażenia,
- sól,
- pieprz,
- mielony kumin (kmin rzymski),
- mielona kolendra,
- mielony cynamon
Wykonanie:
Dynię, marchew oraz cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę.
Na głębokiej patelni rozgrzać olej, zeszklić na nim cebulę, po czym przecisnąć przez praskę czosnek, oraz dodać starty na drobnej tarce korzeń imbiru. Smażyć 1-2 minuty.
Całość podlać sokiem wyciśniętym z pomarańczy.
Na patelnię dorzucić marchew, a gdy zacznie mięknąć, dodać dynię. Wszystko razem przesmażyć przez kilka minut (5-7), mieszając od czasu do czasu.
Przesmażone warzywa przełożyć do garnka, zalać bulionem, doprawić do smaku solą, pieprzem oraz pozostałymi mielonymi przyprawami i dusić, aż warzywa będą miękkie.
Gotową zupę odstawić na trochę, aby przestygła, po czym zmiksować blenderem na gładki krem.
Na koniec dodać mleczko kokosowe i całość zamieszać.
Zupę podawać z grzankami (u mnie z ciemnego chleba).


