Któż nie zna wyrobów firmy Mieszko? Chyba jedna z najpopularniejszych jeśli chodzi o bombonierki i cukierki na wagę. Ich produkty są bardzo dobrze znane w Anglii, bo od wujka wiem, że głównie ich słodycze najłatwiej dostać w sklepach z Polską żywnością.
Dziś przedstawię Wam bombonierkę w wersji mini, którą dostałam jakiś czas temu od taty. Kokos, biała czekolada...przecież to prze wspaniałe połączenie! Ale czy na pewno? Zaznaczę tylko, że słodkie prezenty często mogą być niejadalne...
Zapraszam!
Skład: Masakra...
Wygląd: Fajnie, eleganckie opakowanie, które nas orzechem kokosa i czekoladką wypełnioną cudownym musem. Od razu wyobrażałam sobie krem kokos-białe czekolada z Lidla!
W opakowaniu znajdziemy 9 czekoladek (i dzięki Bogu, że nie więcej!), które są dosyć spore.
Smak: Lubisz masło? Ekhem, przepraszam, margarynę? Jeśli tak to coś dla Ciebie! Na początku czekoladka sprawia dobre wrażenie, ale to co dzieje się po włożeniu jej do ust to istna męczarnia. Tłuste, stare w smaku, zdechłe wiórki kokosowe...po prostu KOSZMAR! Jest to tak paskudne, że ja już wolę zjeść całą czekoladę Nestle Dulce De Leche niż katować się tym gównem.
NIE polecam!
Podsumowując:
1/10
Cena - prezent
Czy kupię ponownie? - Na łeb jeszcze nie upadłam