Kolejny smak, który wpadł mi do głowy. Maszynka podarowana przez Gwiazdorka była cudownym pomysłem. Choć z drugiej strony, nic innego nie robię, tylko kręcę makarony. A żeby mąż nie wystawił mnie razem z maszynką za drzwi, staram się zmieniać smaki. Dz...