W kuchni polskiej kaszę gryczaną podajemy zazwyczaj w towarzystwie sztuki mięsa, skąpaną w zawiesistym sosie.
Czesi mają na nią inny sposób - serwują ją ze skwarkami, z pokruszoną bryndzą posypaną posiekaną natką pietruszki.
Powiem tak - niebo w gębie, w prostocie siła!
Danie nie składa się z żadnych wyszukanych składników, a całość jest rewelacyjna w smaku.
Oryginalnie w Czechach skwarki do tego dania wytapia się ze słoniny, ja idąc za radą
Bartoldzika, (od którego wzięłam ten przepis) zastąpiłam słoninę boczkiem.
Jest jeszcze bardziej smacznie i aromatycznie.
Składniki (dla dwóch osób):
- 150 g kaszy gryczanej,
- 150 g boczku
- 150 g bryndzy (użyłam "Bryndzę podkarpacką w kostce)
- 2 ząbki czosnku
- posiekana natka pietruszki
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Kaszę ugotować na sypko w osolonej wodzie.
Można ugotować kaszę w woreczkach, zgodnie z przepisem na opakowaniu lub sposobem tradycyjnym.
Jeśli gotujecie kaszę tradycyjnym sposobem wody musi być dwa razy więcej niż kaszy, czyli na szklankę kaszy, bierzemy dwie szklanki wody. Dodajemy do garnka z kaszą łyżeczkę masła, wtedy ziarenka nie będą się kleić.
Boczek pokroić w kostkę, wrzucić na gorącą patelnię i wytopić z niego skwarki.
Na patelnię z boczkiem przecisnąć przez praskę obrane ząbki czosnku, smażyć chwilę, aż czosnek się zeszkli.
Dodać ugotowaną kaszę gryczaną. Wymieszać.
Przesmażyć całość przez chwilę, a następnie dodać bryndzę i smażyć póki ser się nie rozpuści.
Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.
Doprawić ewentualnie do smaku solą i pieprzem.