○ zapiekany kokosowy, gotowany serniczek z żurawiną
dwa kurcho-drożdżowe rogaliki z marmoladą różaną
100. To taka okrągła i ładna liczba, prawda?
Muszę powiedzieć, że śniadaniowiec, to jedna z najlepszych decyzji jakie podjęłam.
Jeszcze w lutym potrafiłam codziennie jeść to samo. Albo jabłkowo-cynamonową owsiankę, albo tosty z miodem i cynamonem, albo płatki na jogurcie z bananem...
Dzięki wam, waszym inspiracjom oraz przepisom, niesamowicie urozmaiciłam moje menu. Zaczęłam jeść różnego rodzaju kasze, wyciągnęłam ze strychowych czeluści gofrownicę, a piekarnik przestał być używany tylko raz w tygodniu przez moją mamę :D.
I wiem, do perfekcji brakuje mi dużo, moje zdjęcia bywają fatalne, a jedzenie nie zawsze jest podane w taki sposób, w jaki bym chciała, ale staram się z całych sił! Nie bywam też codziennie na waszych blogach, próbuję to jednak nadrabiać w wolnych chwilach i nawet jeśli nie komentuję - śledzę wszystkie wpisy ;).
Dziękuję, że jesteście i dziękuję za te 100 wpisów ♥ Oby to nie była ostatnia taka liczba!