
Gdy nie wiadomo na co mam ochotę to mam ochotę na rybę. :)
Pierwszy raz z tym gatunkiem spotkałam się we Władysławowie na wakacjach. Kupiłam w sklepie sama usmażyłam na odrobinie masła i oliwy z pieprzem i cytryną. Pokochałam wtedy i kocham do dziś. W 100g ma 107 kcal + tłuszcz, na którym robimy, w moim przypadku to 90 kcal.
Ryba ta to fajny i bardzo przyjemny mix dwóch gatunków. Po usmażeniu mięso jest dość suche i zachowuje zbitą strukturę. Zapach i smak wyrazisty - rybny. Wiem, że są osoby, którym to nie odpowiada. Dla mnie jednak ryba musi pachnieć rybą.
Ma dość sporo wartości odżywczych sami zerknijcie:
Kalorycznosć: 107 kcal w 100 g
Białko: 20 g w 100 g
Witamina D: 7 um
Kwas Omega 3 EPA: 219 mg
Kwas Omega 3 DHA: 496 mg
Jeśli nie zakatujemy tej ryby smażeniem w głębokim tłuszczu, to nasze serce będzie nam wdzięczne za taką ucztę.
Ja uwielbiam z solą, pieprzem, suszonym czosnkiem i cytryną. MNIAM!