Na zakończenie tygodnia uczta dla amatorów wytrawnych omletów, czyli frittata.
Z jednej strony dietetyczna alternatywa dla pizzy, a z drugiej lepsza wersja jajecznicy ... i te przypieczone boki, mniam! :)
A zima powoli się zbliża ;)
Ilość porcji: 2
Czas przygotowania: do 40 minut
Potrzebne przyrządy: forma do zapiekania w piekarniku; łopatka do podważania, miska
Składniki:- 6 dużych jajek
- 85g szynki ( u mnie szynka z tłuszczem Zakładów Mięsnych "Nove")
- 2 duże pieczarki
- 0.5 średniego pomidora
- 0.5 papryki
- sól, chili w proszku, tymianek/oregano do smaku
+ opcjonalnie można dodać również do masy kukurydzę słodką
+ olej do natłuszczenia formy
Przygotowanie:Wbijamy jajka do miski. Szynkę kroimy na małe kawałeczki (można odkroić ewentualny tłuszcz) i wrzucamy do jajek. Mieszamy dokładnie.
Paprykę pozbawiamy gniazda nasiennego, myjemy, kroimy w kostkę i dodajemy do reszty składników.
Pieczarki myjemy. 1 pieczarkę i nóżkę drugiej kroimy w kostkę i dodajemy do masy jajecznej. Pozostały kapelusz kroimy w plasterki i odstawiamy na bok.
Masę przyprawiamy i dokładnie mieszamy. Następnie wlewamy ją do natłuszczonej formy.
Na wierzchu frittaty układamy plastry pomidora (bez skórki) oraz pokrojony w plasterki kapelusz pieczarki.
Wstawiamy formę do nagrzanego piekarnika do 180 stopni Celsjusza i pieczemy ok. 30-35 minut aż masa się zetnie i delikatnie przyrumieni.
Test produktu: Szynka z tłuszczem ZM "Nove"
Dzięki uprzejmości
Zakładów Mięsnych Nove mam okazję spróbować szynki z tłuszczem z
linii Natura, produkowanej w tymże zakładzie. Przyznam szczerze, że jest to moja pierwsza styczność z produktami tej firmy, gdyż jakoś nigdy nie było nam dane spotkać się w sklepie. Z wielką chęcią poszerzyłam swoją znajomość bezglutenowych produktów mięsnych o nowe pozycje, tym bardziej o tak miłym dla oka składzie i z certyfikatem, świadczącym o braku glutenu.
Wygląd, struktura i zapach:Zacznę od tego jak szynka jest zapakowana. Otóż jest zapakowana szczelnie w opakowanie złożone z papieru i folii. Do samej szynki jest jeszcze przytwierdzona etykieta z informacją o braku dodatku glutenu, fosforanów, barwników, glutaminianu sodu, sztucznych konserwantów i przeciwutleniaczy. Szynka jest mięciutka w dotyku i ma delikatny zapach wędzonki.
Skład: szynka wieprzowa, sól, dekstroza, cukier trzcinowy, maltodekstryna, białko wieprzowe, susze owocowe (acerola) oraz warzyw (
seler, marchew), ekstrakty (
drożdży i przypraw), błonnik roślinny (bambusowy), aromaty i przyprawy naturalne, hydrolizowane
białko sojowe, kultury bakterii.
100g wyrobu otrzymano z 107g mięsa wieprzowego
Bardzo podoba mi się skrupulatność składu i podanie informacji o pochodzeniu suszy, ekstraktów i błonnika. Jest to spore ułatwienie dla alergików.
Mam w zwyczaju zwracać uwagę na cukier w składzie. Tutaj jest go sporo (dekstroza, cukier trzcinowy i maltodekstryna), co natomiast ważne cukier jest środkiem peklującym, który nadaje mięsu kruchość, poprawia koloryt, smak i jest pożywką dla bakterii denitryfikacyjnych.
Jedynie co brakuje mi na opakowaniu informacji o zawartości białka, tłuszczy i węglowodanów, na których ilość niektórzy muszą zwracać szczególną uwagę.
Smak:Jedna z ważniejszych po składzie informacji. Szynka jest bardzo soczysta (szczerze mówiąc wydaje mi się aż za mokra) i moim (oraz jeszcze jednego domowego testera) zdaniem jest bardzo dobra.
Ocena: 7/10 ;)