Leniwe poranki, gdzie słońce nieśmiało wychyla się zza chmur. Tykanie zegara zakłóca ciszę. Pies przeciąga się obok łóżka, poszczekując, kot zaś łasi się i mruczy, stąpając z kocią gracją po pościeli. Dotykam jego miękkiego, ciepłego futerka. Burczy...