Już dawno nic nie zapiekałem. A już na pewno nic podobnie banalnego w przygotowaniu. Czasami przychodzi mi chęć na coś prostego, na coś, co można zjeść dosłownie prosto z pieca i nie brudzić przy tym talerzy. Inspiracja przyszła do mnie z Hiszpanii. Hiszpanie bowiem przygotowują podobne do tych, lecz smażone „Patatas bravas”.
Składniki:
- kilka ziemniaków
- 1 czerwona papryka
- 400 ml passaty pomidorowej
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- oregano
- rozmaryn
- słodka papryka w proszku
- sól
- olej rzepakowy
Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie, aż lekko zmiękną. Po gotowaniu przekładamy do naczynia żaroodpornego. Na patelni rozgrzewamy olej i blanszujemy lekko posoloną cebulę pokrojoną w piórka. Dodajemy drobno posiekany czosnek i pokrojoną w paski paprykę. Wlewamy passatę pomidorową. Można użyć również pomidorów z puszki lub świeżych pomidorów. Dodajemy dwie łyżeczkami słodkiej papryki, oregano i rozmaryn. Gotujemy przez chwilę, po czym wylewamy na ziemniaki. Pieczemy przez około godzinę w piekarniku nagrzanym do 220°C.