Witam Cię serdecznie. Kilka minut temu przeszła nad moim domem burza. Boli mnie głowa, a w dodatku czeka mnie nauka na jutrzejszy dzień szkoły. Ja natomiast zamiast wziąć się do roboty, siedzę cały dzień przed komputerem. Można powiedzieć, że z lenistwa(?).. Chciałabym, uwierz. Od rana myślę o czym będzie dzisiejszy post, już nawet na instagramie zapowiedziałam, żebyś się Czytelniku spodziewał wpisu. Pomysły są, inspiracje są, tylko... jakoś tak zdanie ciężko zlepić. Wybacz mi, jestem tylko kobietą. ;)
1. Jesteś na bezludnej wyspie. Wybierz 2 ćwiczenia, które byś wykonywała.
Na pewno podciąganie gdzieś na drzewie. A poza tym pompki albo pływanie. W końcu wyspa, więc w około musi być woda. Mimo, że wody się boję (naprawdę!) to uważam, że jest to jedna z lepszych aktywności fizycznych.
2. 3 słowa, które opisują mój styl trenowania.
Wydaje mi się, że "z głową", "dla zabawy", "ciężko"
Z głową, czyli zawsze przede wszystkim patrze na swoje zdrowe, nie chcę dopuszczać do kontuzji. Mimo, że czasami nosi mnie, żeby iść na trening, a wiem, że nie powinnam staram się zostać w domu.
Dla zabawy, czyli moje treningi mają sprawiać mi przyjemność, a nie być przymusem.
Ciężko, czyli moje ćwiczenia dopasowuje do siebie tak, żeby po jakiejkolwiek aktywności fizycznej czuć zmęczenie. Nie chodzi mi tu, żeby nie dawać rady chodzić. Jednak uważam, że dzięki temu można rozładować stres, napięcie i poprawić sobie humor.
3. Dziwna rzecz, którą robisz na siłowni.
Tańczę. Naprawdę, kiedy jestem sama, nikt nie patrzy, albo kiedy mam wyjątkowo dobry humor po prostu sobie tańczę w rytm muzyki. Motywuje i pomaga. Polecam spróbować! :)
5. Jaka była najgorsza kontuzja, która mi się przydarzyła.
Skręciłam po raz drugi kostkę. Musiałam czekać kilka godzin w szpitalu, po czym okazało się, że mam naderwaną torebkę stawową. Byłam uziemiona na kilka miesięcy, nie wspominam o tym, że do tej pory odczuwam ból, a sytuacja miała miejsce kilka lat temu.
6. Najbardziej niezręczna sytuacja na siłowni.
Hm.. Raczej nie mam takich sytuacji. Zawsze jak zrobię coś głupiego to się z siebie śmieje i na drugi dzień o tym już nie pamiętam.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to jak poszłam pierwszy raz na siłownie. Pewna osoba powiedziała mi cześć na pożegnanie, a ja.. tylko się na nią popatrzyłam i poszłam dalej. Staram się być kulturalna, ale było to dla mnie zaskoczenie. A, że tak zrobiłam zdałam sobie sprawę dopiero jak już zostałam sama. :)
7. Skąd nazwa bloga?
Muszę przyznać, że zanim zatwierdziłam tę nazwę głowiłam się kilka dni. Od dłuższego czasu chciałam, żeby to się rymowało, było unikatowe, a przede wszystkim związane z tematyką bloga. Zdrowoismakowo wygrało w konkurencji z kilkunastoma innymi nazwami, chociaż podejrzewam, że kiedyś wpadnie coś nowego :)
8. Najśmieszniejsza sytuacja na siłowni.
Nie mam, naprawdę. Za każdym razem kiedy jestem sama skupiam się na treningu. A w przypadku, gdy jest więcej ludzi co chwile zdarzają się śmieszne sytuacje i wychodząc z siłowni mam uśmiech od ucha do ucha. W dużym stopniu właśnie dzięki znajomym.
9. Jak wyglądałby mój ostatni posiłek przed śmiercią?
Masło z orzechów nerkowca, banan, gorzka czekolada i jestem w siódmym niebie... :)
10. Kto jest moją fit inspiracją?
Hm.. Muszę przyznać, że nie potrzebuję już dużej motywacji do ćwiczeń. Sport stał się częścią mojego życia. Jednak jest kilka osób, które mają dużą wiedzę oraz, które cenię
- Lelcia (z Polski)
- Heidi Somers (babka prowadzi swój kanał na yt, gdzie pokazuje swoje codzienne życie i treningi
- Candace Parker (gra w koszykówkę i prowadzi instagrama, ma niesamowite poczucie humoru)
- Patrycja Kulwińska (polska szczypiornistka, również ma super poczucie humoru)
- a przede wszystkim moi ludzie, którzy mnie otaczają. Z którymi widzę się na siłowni, treningach. To wszystko sprawia, że chce się więcej :)
Życzę Ci miłego tygodnia. Pamiętaj! #lubieponiedziałki