Kuchnia Gruzji kojarzy się większości z chaczapuri, badridżani czy właśnie z chinkali.
W wielu miastach Polski są wspaniałe miejsca oferujące tą kuchnię. Gruzja ma wspaniałe
i aromatyczne dania. Pełne są świeżych warzyw, przypraw, ziół i orzechów. Gotowane, duszone czy smażone. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Wielokrotnie miałem przyjemność jeść wegańskie wersje gruzińskich klasyków. Były obłędne w smaku.
Adżika, saciwi, tkemali, adżapsandali, lobiani, lobio itd. Wszystkie te dania łączy jedno. Niepowtarzalny smak.
Chinkali w oryginale zawiera mielone mięso z przyprawami. Wersja wegańska zawiera nadzienie nie mniej aromatyczne. Przygotowałem je ze zmiksowanego jarmużu, suszonych pomidorów i zielonych oliwek.
Ciasto zrobiłem z mąki orkiszowej, którą dodatkowo wzbogaciłem w curry dla smaku.
Sakiewki ugotowałem w wodzie, do której dodałem również curry, lubczyk, sól, kolendrę. Można oczywiście ugotować tylko w lekko osolonej wodzie.
Gotowe chinkali trzeba posypać dużą ilością świeżo mielonego pieprzu. Brać sakiewkę za koniuszek i wysysać aromatyczne nadzienie :)
SKŁADNIKI:
Ciasto:
- 2 szklanki mąki orkiszowej lub pszennej
- łyżeczka soli
- łyżeczka curry
- woda
Farsz:
- 3 spore garści jarmużu
- 1 słoik suszonych pomidorów w oleju ok 300 g
- 3/4 szklanki zielonych oliwek bez pestek
WYKONANIE:
Ciasto:
- mąkę wymieszać z solą i curry. Powoli dodawać wodę w takiej ilości by powstało elastyczne ciasto (podobne do tego na pierogi)
- ciasto zawinąć w folię spożywczą i odstawić na pół godziny
Farsz:
- z pomidorów odlać olej. Zmiksować je z jarmużem i oliwkami.
- ja nie doprawiam już niczym. Farsz jest bardzo aromatyczny
- ciasto cienko rozwałkować, wykrawać kółka (użyłem sporego kubka), umieszczać łyżeczkę nadzienia i sklejać brzegi tworząc sakiewkę
- chinkali gotować 10 minut we wrzątku
- podawać z dużą ilości mielonego pieprzu