Całkiem spontanicznie wyszedł mi dzisiaj ten deser, a takie są zawsze najlepsze. A ponieważ mam pełną zamrażarkę mrożonych owoców które zbierałam latem, postanowiłam, że ich użyję dziś. I tak wyszło mi crumble z jeżynami, czerwonymi i czarnymi porzeczkami oraz borówkami amerykańskimi. Najlepsze są właśnie kwaskowe owoce. Ale ten deser można robić również z truskawkami, śliwkami, jabłkami i innymi. Najlepiej smakuje ciepły lub nawet gorący. Polecam.
Składniki:
Kruszonka:
- 3/4 - 1 szklanka mąki (razowa lub pełnoziarnista będzie bardziej fit)
- pół szklanki cukru trzcinowego
- ok. 80g miękkiego masła
- cynamon (wedle uznania)
Owoce świeże lub mrożone:
- 500g (u mnie jeżyny, czerwone porzeczki, czarne porzeczki, borówka amerykańska)
- cukier (wedle uznania, ja nie dałam)
Wykonanie:
Owoce wykładamy na formę do pieczenia, do tarty lub ceramiczną do zapiekania, posypujemy cukrem. Zagniatamy kruszonkę aby uformowały się grudki różnej wielkości. Posypujemy nią owoce. Zapiekamy w 180 st przez około 30min. Podajemy ciepłe z lodami waniliowymi :)
Wskazówka: Gdy używamy mrożonych owoców proponuję na spodzie blaszki wysypać pokruszone ciasta typu digestive, herbatniki, pełnoziarniste gdyż w trakcie pieczenia puszczają dużo soku.
Jeżeli nie chcemy podawać deseru z kalorycznymi lodami, proponuję wymieszać jogurt typu greckiego lub naturalny z miodem i zamrozić :)