Treściwy i sycący gulasz szegedyński, wbrew nazwie z kuchnią węgierską niewiele ma wspólnego. Węgrzy w zasadzie go nie znają, za to większą estymą u smakoszy cieszy się w Czechach, Niemczech i Austrii.
Składniki:
- 1/2 kg wieprzowego (do wyboru: łopatki, szynki lub karkówki)
- 2 średnie cebule pokrojone w piórka
- 2 duże ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- 1 łyżka mąki pszennej do obtoczenia mięsa
- ok. 1/2 płaskiej łyżeczki mielonego kminku (mogą być też nasiona)
- 2 łyżki pasty paprykowej (najlepiej węgierskiej pasty "Piros arany")
- 1 l gorącej wody
- ok. 1/2 kg kapusty kiszonej
- mielona wędzona słodka papryka
- mielona ostra papryka
- sól
- pieprz
- tłuszcz do obsmażenia mięsa (najlepiej własnoręcznie zrobiony smalec)
Wykonanie:Umyte, osuszone mięso pokroić w kostkę. Doprawić je solą i pieprzem, obtoczyć w mące.
Na głębokiej patelni rozgrzać tłuszcz, wrzucić pokrojoną w piórka cebulę, a gdy będzie szklista, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, kminek i oba rodzaje papryki mielonej i smażyć jeszcze ok. minuty.
Cebulę wraz z czosnkiem i przyprawami przełożyć do garnka, w którym będziemy gotować potrawę.
Na pozostałym na patelni tłuszczu obsmażyć ze wszystkich stron obtoczone w mące mięso.
Kiedy będzie rumiane, przełożyć je wraz z tłuszczem z patelni do garnka z cebulą i zalać gorącą wodą.
Dusić na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa (gdyby z garnka ubyło zbyt dużo wody należy uzupełnić jej poziom). Na 10 minut przed końcem gotowania dodać pastę paprykową i lekko przepłukaną, odciśniętą i pokrojoną kapustę kiszoną.
Na koniec doprawić do smaku solą i pieprzem, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Oryginalnie gulasz ten podaje się z kleksem kwaśnej śmietany, oprószony mieloną słodką papryką - ja ten krok pominęłam.
Gulasz szegedyński zaserwowałam z kaszą.