Obiad z tego co zostało. Trochę kurek w lodówce, karczochy w koszyku i reszta kaszy w torebce. Można nakarmić się tym pysznie nic nie marnując. I zjeść obiad w ogrodzie. Jeszcze można, bo chyba jesień zagląda coraz śmielej Korzystam więc ...
Nawiało liści w każdy zakamarek ogrodu. W każdy kąt tarasu. Wrony wydziobują jarzębinowe korale, a sikorki rozglądają się za słoniną Wilgoć czuć w powietrzu i w kościach. Potrzebuję dużo witaminy D i zapasu czerwonego wina. W kuchni pachn...
Listopadowy wiatr naniósł liści na taras, nabałaganił. Rozczochrał korony drzewom, rozrzucił gałązki brzozy i rude liście tui. Na jarzębinie zostały same czerwone korale, a z leszczyny spadły ostatnie orzechy. Deszcz najpierw spory, potem...
Czerwone korale, czerwone niczym wino, korale z polnej jarzębiny… chyba każdy podśpiewuje sobie czasem wielki przebój Bratanków, lecz niewielu odkryło, że jarzębinowe perełki można ...
Post Naleśniki z jarzębiną pojawił się pora...
W dzieciństwie służyła jako korale lub bransoletki. Często też ozdabia się nią świąteczne stroiki lub bukiety z suszonych kwiatów. Mało kto jednak wie, że jarzębina to nie tylko ozdobne, czerwone perełki. To przede wszystkim cenne i zapomniane źródło w...
Jestem na zakupach w warzywniaku i wtem widzę żurawinę :D. I choć oczywiście nie jej zakup był celem wizyty w sklepie, długo się nie zastanawiałam- od razu wylądowała w moim koszyku. Owoce żurawiny wyglądają niesamowicie kusząco, zupełnie jak czerwone ...
Muszę się Wam do czegoś przyznać: dzisiejszy dzień mocno mnie zaskoczył. Jeśli przypadkiem nie zerknęliście do kalendarza, podpowiem: dziś właśnie mamy pierwszy dzień jesieni. Spodziewałam się więc wiatru, deszczu i obezwładniającej człowieka szarości....
Porzeczka i agrest kojarzą mi się bezsprzecznie z dzieciństwem. Moją ulubioną odmianą były białe porzeczki, chyba ze względu na ich delikatny smak. Były bardziej słodkie, niż czerwone. Czarne porzeczki były na ostatnim miejscu, bo przypominały mi w sma...