"W swoim wielkim miłosierdziu, Bóg nas zrodził do nadziei. Do wielkiej nadziei" - pieśń dominikańska
Bycie chrześcijaninem - katolikiem jest pełne nadziei. Mogłaby się przydać nawet duża litera, bo chodzi o coś większego niż uczucie. To jest wiara w Boże Miłosierdzie, które doprowadzi nas do spotkania z Nim. Do bycia w krainie radości i ciągłego uwielbiania jego dzieła. Jedno jest pewne; miłosierdzie Boże jest osom! Uwaga! Osoby teologicznie ortodoksyjne proszone są o nie czytanie dalszego tekstu.
Czym (nie) jest miłosierdzie?
Parę lat temu - szczególnie w czasie sesji egzaminacyjnych - wierzyłam w miłosierdzie jako odpowiedź na moje braki. Jednak to jest wizja mocno ograniczona. Na użytek ludzki, wręcz życzeniowy. Trochę na zasadzie boję się, nie wiem czy umiem wystarczająco, ale może jakoś zdam, bo egzaminator przymknie oko. Bóg nie jest Wielkim Egzaminatorem, Sąd Ostateczny nie jest Egzaminem, a rozliczani przez Boga będziemy głównie z braku miłości wobec drugiego oraz z pychy wobec człowieka i Boga. Aby dowiedzieć się o co chodzi z miłosierdziem polecam sięgnąć po dzienniczek świętej Faustyny. Nie jest to lektura łatwa, ale warta zapoznania. Dla mnie o tyle trudna, że do wciąż po nią sięgam, ale ani razu nie przeczytałam od deski do deski. Jak masz problem z rozumieniem tekstu czytanego to może audiobook będzie lepszą opcją. W każdym razie obie metody są dobre, aby dowiedzieć się więcej o miłosierdziu, Jezusie, gładzeniu grzechów i duszach z czyśćca.
Modlitwa instant
Święta Faustyna stała się prawdziwą promotorką Bożego Miłosierdzia. Duch Święty zrobił niezły PR i rozprzestrzenił z jej pomocą boską ideę. W jej prostocie życia tkwiła siła, a jej pomysł stał się globalny. Ona przekazała światu modlitwę - instant; "koronkę do miłosierdzia Bożego". Broń Boże, nie pomyśl tylko o koronce jak o zupce "chińskiej" w stylu instant. Modlitwa - instant jest bardziej jak suszone drożdże. Dodajesz do mąki, nie robisz rozczynu idziesz do sedna sprawy czyli prosisz o miłosierdzie, trwa to szybko jak przekładanie w palcach paciorków różańca, aby w końcowym efekcie otrzymać duchowy wzrost jak wyrośnięte ciasto na drożdżówkę.
Super Faustyna
W ogóle Święta Faustyna Kowalska jest dla mnie duchową super bohaterką. Czasem żałuję, że nie mam zdolności plastycznych, bo aż ręce mi się rwą, aby uplastycznić ją w formie rysunku. Widzę ją jako podskakującą siostrę w habicie niczym jakaś super woman dzierżącą w dłoni różaniec i wykrzykującą słowa: "Miłosierdzie!". Może to jakiś podświadomy skręt w stronę komiksu z racji, że mam estetyczną alergię na sakro-kicz. Faustyna w cukierkowatych kolorach, w cekinach, wyhaftowana złotą nitką lub innych tęczowych animacjach doprowadza mnie do bólu istnienia. To wszystko odbiera jak dla mnie należną jej powagę i należne jej miejsce.
A Ty co zrobisz w roku miłosierdzia? Nie masz pomysłu to ewangelizuj w sieci.
P.S.: Jak już wiesz w tym roku Światowe Dni Młodzieży będą pod znakiem Bożego Miłosierdzia. Hymnem jest utwór skomponowany przez Kubę Blychacza. Mamy w Kościele w Rok Miłosierdzia zatem wszystkie drogi prowadzą do Łagiewnik.
P.S.2: Aby promować ewangelizację w sieci wraz z katoblogerami i Czercz Czanel odpowiedziałam na apel papieża Franciszka, którego owocem jest poniższe nagranie: