○ amarantusowo-owsiany krem lodówkowy czekośliwka z domowym dżemem porzeczkowym, pestkami dyni i słonecznikiem
Dziś śniadanie z rodzaju tych superekspresowych, idealnych, gdy potrzebujemy uzupełnienia dużych ilości utraconej energii i napełnienia pustego brzuszka ;).
Słoiczek wypełniony po brzegi pysznym kremem był dla mnie cudowną nagrodą, po wyczerpującej, prawie dwugodzinnej jeździe rowerem 'o jednym bananie'. Mądra Daria postanowiła wybrać się do Biedronki przed prawdziwym śniadaniem, nie biorąc ze sobą żadnej wody i nie uwzględniając tego, że słońce może zapewnić jej niezły wycisk mimo porannych godzin. Na szczęście udało mi się przeżyć, kupić (prawie) to co chciałam, wrócić i rzucić się na czekośliwkę :D.
A wam, jak mija dzisiejszy dzień? xx