Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Pomidorki przekrajamy na połówki, rozkładamy na blaszce i spryskujemy oliwą. Czonek przeciskamy przez praskę i wykładamy go na pomidorki. Posypujemy je jeszcze przypawami i wstwaiamy do piekarnika. Pieczemy 15-20 minut. W tym czasie gotujemy makaron i prażymy pestki. Makaron mieszemy z pesto, wykładamy na niego gotoe pomidory i posypujemy pestkami.
*
Jeden z najprostszych makaronów goszczących w moim domu, a zdecydowanie mój ulubiony. Jako wielka miłośniczka makaronu pod każdą postacią (nawet solo) nie potrzebuję do niego zbyt wielu dodatków. Ten właśnie przepis kocham za jego prostotę i to, że mimo wszystko potrafi się sam obronić. Najlepszy jest ze świeżym pesto z letniej, samodzielnie wychodowanej bazyli, ale z braku lata i pachnących ziół wyciągnęłam już ostatni słoiczek z moich zapasów :)