Witajcie! Ale braki, ale braki...
Ostatni wpis, który tutaj umieściłam w czerwcu, a mamy już wrzesień (prawie)!
Takiej przerwy w blogowaniu to ja jeszcze nigdy nie miałam. Ale to ze względu na moje "zwariowane" wakacje, nawet nie wiem kiedy minęły, to było dosłownie jak pstryknięcie palcem. Ogólnie cały ten rok, obfitował w wiele wydarzeń, głównie : wesela i osiemnastki. U mnie w domu wiele przygotowań i prac, bo trzy tygodnie temu, moja siostra wyszła za mąż, więc wiecie jak to jest przed ślubem...
Ale ten rok jeszcze się nie skończył, więc nie wspomnę o kolejnych weselach i oczywiście mojej osiemnastce..
Postaram się teraz trochę zapełnić te luki, moimi kulinarnymi inspiracjami. Serdecznie zapraszam na mojego bloga!
A dzisiaj, kolejne eksperymentowanie, przepis na kluseczki francuskie :
Składniki:
25 dag mąki pszennej
6 jajek
10 dag masła
10 dag sera żółtego
1 łyżka oliwy
sól, bazylia, tymianek, oregano, zioła prowansalskie, rozmaryn, majeranek, koperek
Przygotowanie:
Masło utrzeć z żółtkami na pulchną masę. Wymieszać z mąką, szczyptą soli i ubitymi na piane białkami. Zanurzoną we wrzątku łyżką nabierać podłużne kluseczki i wrzucać do osolonego wrzątku. Gotować 3 minuty od wypłynięcia. Kluseczki układać w wysmarowaną oliwą naczyniu do zapiekania, posypać startym żółtym serem i ziołami. Piec w 200 stopniach Celsjusza przez około 20 minut, aż ser się roztopi. Gotowe kluseczki można podać z surówką lub z ulubionym sosem.
Smacznego!