W świąteczny poniedziałek udało nam się upiec pasztet/pieczeń z czerwonej soczewicy i niezawodnej kaszy jaglanej. Nie kombinowaliśmy ze składnikami i dodatkami. Trzeba przyznać, że efekt nas zaskoczył, gdyż pasztet wyszedł super (nie raz, gdy piekliśmy bardziej skomplikowane wersje nie uzyskiwaliśmy takiego efektu). Czasem jak się człowiek nie stara wychodzi lepiej :) Pasztet zajadaliśmy cały tydzień (znaczy się do dziś) jako dodatek do sałat i w wersji na ciepło (jako kotlet).
Składniki: - szklanka suchej kaszy jaglanej;
- 400g czerwonej soczewicy (przed ugotowaniem);
- 1 cebula;
- 2-3 ząbki czosnku;
- 2-3 łyżki sosu sojowego;
- około 600 ml bulionu warzywnego;
- 3-4 łyżeczki przyprawy do mięsa mielonego;
- 2 łyżeczki mielonego kuminu;
- 3-4 łyżki siemienia lnianego (użyliśmy takiego średnio mielonego);
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek;
- 2-3 łyżki musztardy Dijon;
- sol, pieprz.
Sposób przygotowania: Płuczemy kaszę jaglaną oraz soczewicę, następnie gotujemy je razem w jednym garnku zalewając bulionem warzywnym (można oczywiście ugotować osobno, ale po co brudzić dwa garnki :)). Gdy kasza i soczewica zmiękną (po około 20 minutach) dodajemy przyprawy oraz podsmażoną na oliwie cebulę z czosnkiem. Dosypujemy siemię lniane oraz wlewamy oliwę. Blenderujemy wszystko na gładką masę i przekładamy do foremki nasmarowanej oliwą. Po wierzchu smarujemy warstwą musztardy Dijon. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do około 200st. przez 20-30 minut.
A poniżej nasze danie z minionego tygodnia. Jakość słaba bo z komórki, na szybko itd. :)
Wyżej opisywany pasztet z sałatką (lodowa, pomidor, ogórek, kiełki, por, siemię lniane).
Podsmażane ziemniaczki + sos pieczarkowy + surówka z białej kapusty, marchewki i pora.
Mrożone warzywa (bakłażan, cukinia, pomidor, cebula...) + ciecierzyca + ryż.
Mrożone warzywa po raz kolejny (fasolka szparagowa, marchewka, groszek, por...) + ryż wymieszany z soczewicą.
Sałatka (lodowa, por, pomidor, ogórek...) + ryż z cukinią, szpinakiem i białą fasolą.