Dzisiaj chcemy podzielić się z Wami przepisem na wyśmienitą zupkę w stylu azjatyckim. Jest to warzywny bulion/rosół z cudownymi przyprawami, pastą miso oraz sosem sojowym, więc coś w rodzaju wietnamskiej zupy
pho w wersji wege ;) Przepis zaczerpnęliśmy z nowej książki Marty Dymek i musimy przyznać, że uzależniliśmy się od tego dania na poważnie.
Polecamy z czystym sumieniem...
Składniki (na garnek 5 l):- 1 cebula;
- 1 bakłażan;
- 3 marchewki;
- ćwiartka selera;
- 2 łodygi selera naciowego;
- 2 pietruszki;
- kawałek imbiru(ok. 3cm);
- 4 nasiona kardamonu;
- 3 gwiazdki anyżu;
- laska cynamonu;
- 2 łyżeczki nasion kolendry;
- 2 łyżeczki nasion fenkułu;
- 1 łyżeczka ziaren pieprzu;
- 1 łyżeczka goździków;
- 2 łyżki wódki;
- 2 łyżki pasty miso;
- 3 łyżki sosu sojowego (my używamy Tamari);
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego;
- 6 suszonych grzybów shiitake (namoczonych wcześniej w gorącej wodzie i opłukanych);
- 2 spore pieczarki;
- 3-4 łyżki oleju kokosowego, rzepakowego, sezamowego...jaki chcecie ;)
- ok. 2,5-3 litry wody;
- sól, pieprz do smaku.
- natka pietruszki;
- makaron ryżowy.
Sposób przygotowania:- W garnku rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę przekrojoną na pół, imbir, korzeń selera, pietruszkę oraz marchewkę (można je pokroić na mniejsze kawałki). Bakłażana kroimy w kostkę i również wrzucamy do garnka. Podsmażamy wszystko na dużym "ogniu", do momentu, aż warzywa zaczną się rumienić. Nie mieszamy za często.
- Rozgrzewamy mocno patelnię, a następnie wsypujemy na nią kardamon, anyż, cynamon, nasiona kolendry, fenkułu, pieprz oraz goździki. Prażymy kilka minut i odstawiamy na bok. *Jeżeli będziecie odcedzać zupę, możecie podprażone przyprawy wsypać do garnka. Jeśli jednak nie macie zamiaru odcedzić wywaru, zawińcie przyprawy w gazę, tak aby móc je potem wyjąć z zupy.
- Gdy warzywa są już rumiane, wlewamy wódkę, czekamy kilka minut, aż odparuje, a następnie wlewamy sos sojowy, dodajemy pastę miso oraz cukier trzcinowy. Mieszamy dokładnie. Wrzucamy umyte shiitake oraz pieczarki i zalewamy wszystko wodą.
- Zupę gotujemy na małym "ogniu" minimum godzinę. Na koniec doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
- Podajemy z makaronem ryżowym, posiekaną natką pietruszki, posiekanym szczypiorkiem, chilli, kiełkami...co kto lubi :)
SMACZNEGO!