Walentynki zbliżają się wielkimi krokami więc pora pomyśleć nad walentynkowym menu. Najważniejsze aby było smaczne i niezbyt ciężkie. Tak abyśmy mieli siłę na jeszcze inne atrakcje i świętowanie. Dziś mam dla Was super przepis na przepyszne kotlety z kaszy jaglanej, boczniaków, orzechów nerkowca i kiełków. To połączenie smaków, które sprawia, że nasze zmysły dostają szału. Czy może być lepszy początek Walentynkowej kolacji? Kotleciki są lekkie, aromatyczne, o ciekawej strukturze. Kiełki sprawiają, że kotleciki są zwarte zaś ich wartość odżywcza wzrasta milionkrotnie. A poza tym, takie pyszne danie to również świetna okazja do przełamywania schematów. Istnieje przekonanie, że kiełki, natka pietruszki lub inne "zielone" jest niesmaczne i okropne. Otóż moi drodzy, nawet jeśli nie smakują Wam kiełki na kanapce, nie znaczy, że nie posmakują Wam nigdzie indziej. Gwarantuje, że jeśli wypróbujecie ten przepis, nie tylko zaczniecie je jeść nałogowo, ale także zaczniecie je samodzielnie hodować.Serdecznie polecam! Walentynkowe kotlety z kaszy jaglanej, kiełków i orzechów nerkowca:
- 3 laski selera naciowego
- 5 kapeluszy boczniaków
- 3 ząbki czosnku
- 100 gramów kaszy jaglanej
- 100 gramów kiełków brokuła/ jarmużu/ lucerny
- 1 garść siekanych orzechów nerkowca
- sól
- pieprz
Kaszę jaglaną ugotować w osolonej wodzie, odcedzić. Selera, boczniaki i czosnek posiekać drobno. Usmażyć na niewielkiej ilości oliwy, posolić. Dodać posiekane orzechy, podsmażyć. Następnie usmażone warzywa dodać do kaszy jaglanej. Wymieszać. Dodać kiełki i przyprawić do smaku w razie potrzeby solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać. Na rozgrzanej patelni dodać oliwę, i smażyć niewielkie, spłaszczone kotlety. Powinny być złote i ścięte z każdej strony. Aby kotlety się nie rozwalały, po położeniu ich na gorącej patelni nie podglądamy. Zostawiamy je do usmażenia aż spód stanie się sztywny i przypieczony, wtedy łatwo będzie je przewrócić.