Moja własna kuchnia powoli nabiera kształtu, a ja po przerwie i przed kolejną przerwą przedstawiam pierogi tymiankowe, których nazwa jest co najmniej dwuznaczeniowa :) Ulepione zostały z tymiankiem i z Tymiankiem w głowie. Chwilowo muszę je zjadać sama, choć z tego powodu nie narzekam specjalnie, bo pierogi są bardzo smaczne. ;)
Składniki farszu:
2 szklanki suchej ciecierzycy
3 cebule
15-20 suszonych pomidorów (suchych, nie w oleju!)
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki suszonego tymianku
1 płaska łyżeczka soli
1 płaska łyżeczka pieprzu
1 płaska łyżeczka słodkiej papryki
Składniki ciasta:
300g mąki
1 szklanka wrzątku
2 łyżki oliwy
1/3 łyżeczki soli
Ciecierzycę zalej na noc wodą, rano ją ugotuj do miękkości (około 60 minut). Cebulę i pomidory pokrój w drobną kostkę i umieść w rondelku. Dodaj zmiażdżony czosnek, tymianek i sól, podlej wodą i duś pod przykryciem do miękkości. Ciecierzycę, miękkie warzywa z patelni i wszystkie przyprawy zmiksuj na dość jednolity farsz. W razie gdyby był za suchy, dolej nieco wody.
W misce wymieszaj mąkę, wrzątek, oliwę i sól, wyrób z nich bardzo dokładnie ciasto, rozwałkuj, wytnij szklanką kółka, nałóż po łyżeczce farszu i ulep pierogi. Gotuj je w osolonym wrzątku przez 1-2 minuty od ich wypłynięcia na powierzchnię.