Czasem można i tak. Kiedy nie mam czasu rano, albo gdy zwyczajnie mi się nie chce. Wtedy wyjmuję blender do koktajli, kroję owoce i warzywa, które napotkam po drodze i w 2 minuty mam gotowe śniadanie. Nie żebym chciała zrobić sobie reklamę. Ale taki koktajl daję porządnego kopa! (Really!). Swoją pobudzającą mocą prawie dorównuje kawie, którą wielbię, w domu piję świeżo mieloną zaczynając od rana i tak codziennie, w hektolitrach (okay, jestem uzależniona...). Może o tym kiedy indziej...Bo i kawę można zrobić na mnóstwo sposobów. :)
Korzyści, jakie dają owocowo-warzywne koktajle, to również źródło wielu witamin - zbawienny wpływ przede wszystkim na cerę, włosy i paznokcie. Testowałam na sobie dłuższe okresy, robiąc codziennie 1-2 porcje i zauważałam ogromną różnicę. Nie wyolbrzymiam, naprawdę.
Potrzebujesz: /1 porcja/
- gruszka
- pomarańcza
- 1-2 małe marchewki
- trochę wody
Kroisz na małe kawałki, wrzucasz do blendera, dodajesz trochę wody, przyciskasz guzik, dopóki wszystko nie zamieni się w jednolitą konsystencję...Tadaaaaam!
Już możesz pić. :)
Ps Najlepiej smakuje schłodzone...albo przygotowane z owoców, wyjętych z lodówki. :)