Luty mi zleciał. Nawet jeśli chciałabym zaprzeczyć to przecież widzę, kiedy ostatni raz tutaj pisałam... Nie wyrabiam się ostatnio z niczym. Bardzo dużo się dzieje. Do najważniejszej daty coraz bliżej, dokładnie 3 miesiące i 10 dni. Dużo też dzieje się w pracy, w kontaktach z ludźmi. Mamy trzy rozgrzebane tematy i ciągle coś nowego wpada do każdego z tych worków. Jak ja się cieszę, że ogarnęłam te główne rzeczy do ślubu dawno temu. Nie wiem co ja bym zrobiła teraz jakbym musiała działać z podstawami... Tego jest tyle, że głowa mi puchnie. Zapraszanie gości, kurs tańca, kwiaty, samochód... Lista jest ciągle długa i jakoś nie ubywa. Obawiam się, że do Wielkiego dnia tak będzie.
Przepraszam, że mnie tak mało, ale ostatnio moje wizyty w kuchni są znikome. Niestety :( Nawet nie ma kiedy się zrelaksować, bo zmęczenie bierze górę. Mama bardziej działa w kuchni, o ciastach nawet nie śnie, bo przy wizytach u rodziny je się ich tone. Pewnie dopiero wrócę tutaj naprawdę jak będzie po wszystkim...
Dostałam do testowania zdrowe produkty, nowej marki, która chce zawojować rynek. Kocham życie jem zdrowo, e-condimenta ma na to dużą szansę! Mają różne produkty, co ważne z naturalnych składników i bez wzmacniaczy. Zaczęłam z nimi przygodę od zrobienia naleśników pełnoziarnistych. Wystarczy dodać kilka składników i można smażyć. Właśnie, jeśli chodzi smażenie to trwa trochę dłużej niż zwykłych naleśników pszennych, co mnie trochę wkurzyło ;) Jednak poświęcenie się opłaciło, naleśniki wyszły smaczne, mają trochę inną fakturę, ale są bardzo dobre :) Na słodko idealne!
Naleśniki pełnoziarnisteZ jednej mieszanki wychodzi ok. 12 naleśników
Składniki:400g mieszanki e-condimenta naleśniki pełnoziarniste
2 jajka
330ml mleka
560ml wody
3 łyżki oleju rzepakowego
Przygotowanie:Do miski wlewamy wodę i mleko, następnie dodajemy jajka i olej rzepakowy. Na końcu dosypujemy mieszankę i wszystko mieszamy aż składniki się połączą. Smażymy na suchej, rozgrzanej patelni. Podajemy na słodko lub wytrwanie. Smacznego!