Luty mi zleciał. Nawet jeśli chciałabym zaprzeczyć to przecież widzę, kiedy ostatni raz tutaj pisałam... Nie wyrabiam się ostatnio z niczym. Bardzo dużo się dzieje. Do najważniejszej daty coraz bliżej, dokładnie 3 miesiące i 10 dni. Dużo też dzieje się...