Ostatni oddech, ostatnie dwa dni. Robimy więc dwa dni treningowe, by wrzucić "wisienkę na torcik" po akcji. Mam nadzieję, że dotrwałyście i dajecie radę. Jak w poprzednich akcjach - jeśli macie efekty, którymi chcecie się podzielić, przysyłajcie na
bazyliowymus@gmail.com!
Dzień dwudziesty dziewiąty
Dzień trzydziesty
Ostatni dzień akcji (!!!), choć mam nadzieję, że Wasza przygoda z treningami dopiero się zaczyna, a nie kończy. Trzymam kciuki za efekty i mam nadzieję, że jeśli wcześniej unikałyście ruchu, to teraz dzięki akcji pokochałyście go na maksa!
Jeśli szukacie kolejnych wyzwań, polecam pozostałe akcje: